czwartek, 20 stycznia 2011

Karnawał blogowy # 18 - "Tym co pierwszy raz"

Mam przyjemność prowadzić karnawał blogowy. Zdaję sobie sprawę, iż temat nie jest prosty. Dlatego postanowiłem zamieścić pierwszy tekst. Ku pokrzepieniu serc, jak to się mówi.

„Siadaj młody i słuchaj. Stary kolega opowie ci teraz jak się gra w papierowe gry RPG. Widzę, że trzymasz w rękach podręcznik do gry. Z rozmowy z tobą wywnioskowałem, że przejrzałeś też Internet w poszukiwaniu RPGowych definicji. Dobrze, zrobiłeś. Rozumiem więc, że wiesz o co w tym chodzi i nie muszę tłumaczyć podstaw.  Ty za to chcesz  wiedzieć jak gramy my, starzy wyjadacze. Potrzebujesz rad, almanachów i trików. Trafiłeś więc znakomicie. W RPG bawię się już kilkanaście lat, mam ci sporo do opowiedzenia.

Zacznę od sposobów poszukiwania innych osób chętnych do gry. Na początku swojej drogi spróbuj od zaproszenia do zabawy najbliższych znajomych. Jeżeli interesują się fantastyką i lubią takie klimaty, to gry fabularne są dla nich jak znalazł. Myślę, że z chęcią wcielą się w bohaterów podobnych do tych znanych z literatury czy filmów. Jeżeli nie uda ci się przekonać do gry znajomych musisz dalej próbować. Polecam skorzystanie z Internetu. To świetna baza danych, w której łatwo spotkać osoby o podobnych zainteresowaniach. Poszukaj w sieci takich serwisów jak Poltergeist, Valkiria, Paradoks, MistrzGry lub Szperacz. Korzystając z dostępnych tam grup dyskusyjnych i forów możesz zamieścić ogłoszenie, że szukasz graczy ze swojego miasta. Istnieje duża szansa, iż znajdziesz kogoś podzielającego Twoje zainteresowania. Gry RPG to niestety, niezbyt popularna rozrywka. Musisz się liczyć z tym, że erpegowców trzeba ze świecą szukać.

Jeżeli już wspomniałem o Internecie to rozwinę trochę ten temat. Portale, które wymieniłem wcześniej to źródło wysokiej klasy artykułów do gier fabularnych. Publikowane tam materiały są tworzone przez świetnych tekściarzy i doświadczonych graczy. Warto je czytać i czerpać z nich inspiracje. Musisz wiedzieć, że jesteś w chwili obecnej w bardzo komfortowej sytuacji. Kilka lat temu, nie było możliwości szerokiego dostępu do sieci. Aby zdobyć materiały do gier fabularnych gracze kupowali magazyny „Magia i Miecz” oraz „Portal”. Z papierowych gazet czerpali wiedzę, uczyli się grać, poznawali nowe trendy i kserowali scenariusze. W chwili obecnej dzięki Internetowi, Ty za pomocą kilku kliknięć myszką możesz przeczytać teksty do swojej ulubionej gry za darmo. Jest ich tak dużo, że na pewno nie przeczytasz wszystkich w krótkim czasie. Jeżeli byłbyś zaś zainteresowany starymi, papierowymi magazynami, znajdziesz je spokojnie na aukcjach internetowych.

Ja gadam, a Ty mi nie przerywasz. Nie wiedziałem, że masz już swoją drużynę... W takim razie powiem ci jak przygotować udaną sesję. Nie ma jednej cudownej rady jak to zrobić. Wiem jak robię to ja i moi przyjaciele. Całość przygotowań zaczynamy od ustalenia terminu pasującemu wszystkim grającym. Do tego celu używamy narzędzi oferowanych przez Goggle mail. Tam tworzymy wspólny plik spreadsheet, w którym są podane daty gry, oraz imiona biorących udział w grze. Przez kilka dni gracze uzupełniają tabelkę i dzięki temu wiadomo kto i kiedy może grać. Zielony kolor oznacza „mogę”, czerwony „nie mogę”. Wygląd tabelki przedstawiam poniżej:

Data
Andrzej
Jerzy
Krysia
20.01.2011



26.01.2011



29.01.2011



31.01.2011




Dzięki tak banalnemu narzędziu szybko i wygodnie można ustalić termin sesji. Z tabeli jasno wynika, iż wszyscy gracze mogą się spotkać 20 i 26 stycznia. 29 stycznia brakłoby Jerzego, a 31 stycznia nie przyszliby Jerzy i Krysia.

Gdy już ustalicie termin trzeba rozpocząć ostre przygotowania. Ty jesteś mistrzem gry i organizatorem, tak? Kiwasz głową, więc się zgadzasz. Aby sesja była udana, każdy z uczestników musi włożyć w nią trochę energii. Jako mistrz gry spoczywa na tobie przygotowanie scenariusza. O pisaniu przygód można tworzyć książki, dlatego nie będę teraz rozwlekał tego tematu. Polecam ci, abyś zaczął od gotowych scenariuszy. Pełno ich w Internecie. Możesz również kupić scenariusze do gier w sklepach z artykułami do RPGów. Gotowe przygody, są naprawdę świetne na samym początku zabawy w gry fabularne. Nie będziesz musiał głowić się nad tworzeniem czegoś swojego. Za kilkanaście złotych dostaniesz za to kawał dobrej roboty i wiele godzin udanej gry. Przed sesją przeczytaj kilka razy treść scenariusza. Nie zapomnij zabrać go również z sobą na sesję. Nieraz będziesz potrzebował zajrzeć do niego podczas gry. Pamięć jest zawodna, a zgubienie istotnego szczegółu z przygody może bardzo namieszać.

Gracze za to powinni przyjść na sesję z gotowymi postaciami. Jeżeli nie znają się jeszcze na regułach gry i nie wiedzą jak tworzyć Bohaterów Graczy, pomóż im w tym. Poświećcie pierwsze spotkanie na wspólne stworzenie postaci. Zaoszczędzicie sobie dzięki temu sporo kłopotów i niepotrzebnych nerwów. Tworzenie bohaterów też może być bardzo interesujące. Nie spieszcie się z tym, oraz nie poganiajcie siebie nawzajem.

Jeżeli macie ustaloną datę sesji, kupiłeś scenariusz, a gracze stworzyli swoich bohaterów pozostało wam tylko jedno. Znalezienie miejsca do gry. Do przeprowadzenia sesji RPG najlepiej nadają się miejsca, które charakteryzuje się kilkoma rzeczami:
  • Jest w nim cicho (pokój w mieszkaniu, miejsce przy ognisku, zaciszna knajpka).
  • Nie ma w nim osób niezwiązanych z waszą grą (mama nie prasuje obok ubrań, barman nie rozdaje drinków klientom).
  • Macie prywatność (siostra nie wbiega co rusz do pomieszczenia po swoje rzeczy).
  • Pomieszczenie to jest dobrze oświetlone i komfortowe (mieszkanie lub knajpka. Piwnice, opuszczone domostwa, zimne hangary to niezbyt dobre miejsca na grę).
  • Macie dostęp do stołu i możecie siedzieć w miarę blisko siebie (Rysunek, poniżej sugeruje ustawienie mistrza gry i graczy przy wspólnym stole).
Po skompletowaniu wymienione przeze mnie rzeczy  możecie spokojnie rozpoczynać grę. Daj mi teraz złapać oddech. Za jakieś czas opiszę ci kilka trików, które sprawią, że twoja sesje będzie lepsza od sesji twoich kolegów."

wtorek, 18 stycznia 2011

Karnawał blogowy # 18 - "Tym co pierwszy raz"

Z wielką chęcią zgłosiłem się do poprowadzenia 18 edycji Karnawału Blogowego RPG. Poprzedniej przewodniczył Nimsarn, a jej temat brzmiał: Koncepcja Postaci.
 
Hasłem 18 edycji Karnawału Blogowego jest: „Tym co pierwszy raz”.

Oczekuję, iż tym razem podzielicie się swoim doświadczeniem z osobami, które RPG nie znają, z osobami, które pragną grać, z osobami, które dopiero mają za sobą kilka sesji. Dzięki waszym notkom chcę dowiedzieć się co to są RPGi? Jak w nie grać? Jaki wybrać system? Do czego potrzebuję kości? Czy gasić światło na sesji? Gdzie i jak zorganizować sesję? Może ktoś zdecyduję się podać żółtodziobom radę na stworzenie scenariusza, albo rozpisanie Bohaterów Niezależnych? Piszcie wszystko co sami chcielibyście wiedzieć rozpoczynając swoją przygodę z Role Playing Games.

Data rozpoczęcia 18 Karnawału Blogowego RPG: 19 stycznia 2011 roku.
Data zakończenia 18 Karnawału Blogowego RPG: 9 lutego 2011 roku.

W tym miejscu pragnę przedstawić Czytelnikowi wykres.

Wykres pokazuje, iż na początku akcji blogerzy nie szczędzili sił. Niestety, po 8 edycji nastąpił wyraźny spadek ilość tekstów. W głębi serca mam nadzieję, że w 18 edycji ilość publikacji przekroczy magiczną liczbę dwudziestu ośmiu. Chciałbym, aby blogerzy RPG rok 2011 rozpoczęli z wielkim hukiem!

Pomyślałem, iż szkoda byłoby, aby powstałe w tej edycji karnawału notki zaginęły w sieci. Dlatego postanowiłem, iż po zakończeniu Karnawału wszystkie notki umieszczę w pliku .pdf, który będę chciał popularyzować w sieci. W związku z tym osoby, które zgadzają się na umieszczenie swojego tekstu w publikacji proszone są o zamieszczenie takiej informacji na końcu swojej karnawałowej notki :

Wyrażam zgodę na umieszczenie powyższej notki w publikacji internetowej: „Tym co pierwszy raz”.

Po zakończeniu 18 edycji Karnawału Blogowego RPG uruchomię ankietę, w której będzie można zagłosować na najciekawszą notkę. Zwycięzca otrzyma tytuł Króla lub Królowej Karnawału.

W komentarzach do tej notki proszę umieszczać linki do swoich artykułów.

Życzę połamania piór!

PS. Otrzymałem informację, iż temat Karnawału jest podobny do 10 Edycji prowadzonej przez Tomakona. Owszem jest zbliżony tym, że teksty mają być przeznaczone dla żółtodziobów. Myślę jednak, iż 10 edycja oraz 18 edycja będą się bardzo różnić. W "Tym co pierwszy raz" chodzi mi głównie o rady starych RPGowych wyjadaczy, które mogą dać młodym smakoszom. Nie myślę o wyjaśnienie statystycznemu Kowalskiemu co to jest RPG. Nie udowadniajcie też, że RPG to nie satanizm, itd. Teksty kierujcie do ludzi chętnych do gry. Może to być przyjaciel, który jeszcze RPG nie zna, a chce grać. Może to być świeży narybek, który szuka systemu itd. Ciekawa (i w końcu jasna) definicja Gier Fabularnych na pewno się przyda, dlatego takiej informacji również oczekuję. Dajcie młodym graczom rady, dzięki którym ich sesje będą ciekawsze.


Zainteresowanych odsyłam do Edycji Tomakona.

Do tej pory w karnawale udział wzięli:
1. Piastun - "Siadaj młody i słuchaj. Stary kolega opowie ci teraz jak się gra w papierowe gry RPG. Widzę, że trzymasz w rękach podręcznik do gry. Z rozmowy z tobą wywnioskowałem, że przejrzałeś też Internet w poszukiwaniu RPGowych definicji. Dobrze, zrobiłeś. Rozumiem więc, że wiesz o co w tym chodzi i nie muszę tłumaczyć podstaw.  Ty za to chcesz  wiedzieć jak gramy my, starzy wyjadacze. Potrzebujesz rad, almanachów i trików. Trafiłeś więc znakomicie. W RPG bawię się już kilkanaście lat, mam ci sporo do opowiedzenia."

2. Borejko - "Dzisiaj postanowiłem jednak skrobnąć kilka słów na trudny, nudny, wyświechtany już temat, o którym napisano już naprawdę bardzo dużo. Czyli jak zacząć grać w gry fabularne? Tekstów tego typu powstaje niewiele, bowiem graczom z większym stażem nie chce się powielać tego co już było napisane lub są obarczeni tak dużym bagażem doświadczeń z RPG, że nie wiedzą co jest najistotniejsze dla nowego gracza, co zaś drugorzędne. I ja sam nie wiem co wyłonić."

3. Piastun - "Teraz opowiem Ci kilka słów o zagraniach i sztuczkach, które możesz zastosować podczas sesji. Warto zwrócić na nie uwagę, ponieważ w ciekawy sposób potrafią urozmaicić grę. W związku z tym, że jesteś początkujący w RPGach opiszę rzeczy, które dla doświadczonych mistrzów gry są banałami."

4. Skryba -  "Wiecie co to jest ten cały Karnawał Blogowy? Ja w sumie też nie wiem :P - tzn., nie czuję się na siłach by kreować jakąś definicję tego zjawiska (jeszcze coś poplączę albo napiszę tutaj jakąś bzdurę totalną).Co bystrzejsi z Was zauważyli pewnie, iż mamy właśnie 18 edycję KB. Wypadałoby więc coś napisać na jakże intrygujący temat: "Tym co pierwszy raz" - nieprawdaż? No to piszemy :)."

5. Archeopteryks - "Największa różnica, między erpegowcami, którzy zaczynają teraz, a tymi, którzy zaczynali za moich czasów, polega na tym, że za moich czasów nie było takich, którzy zaczynali przede mną. Mam na myśli ludzi w zasięgu, którzy mogliby podzielić się doświadczeniami związanymi z RPG. Nic lepszego nie mogło mnie spotkać i do dzisiaj co rano dziękuję za okazaną łaskę świętemu Gezelinowi."

6. Neurocide - "Nie szukałem lecz znalazłem graczy. W LO na korytarzu wymieniałem się z kumplem komiksami TM-SEMIC. Przyuważył to inny ziomal z klasy i podszedł – rzucił hasło, że gra w RPG i czy mamy ochotę. Mieliśmy i zagraliśmy. Miałem szczęście – nie musiałem szukać."

7. Qendi - "Tym co tu napiszę naprawdę nie odkryję Ameryki. Ba! większość z was drodzy MG już dawno to wie. Co więcej niejedna osoba mówiła o tym na konwentach i niejedna już o tym pisała, choćby Mateusz „Matti” Zaród w Graj Fabułą. Skoro jednak notka ma być przeznaczona dla początkujących to wspomnę o tym po raz kolejny."

8. Sethariel - "Usłyszałeś o grach fabularnych? Świetnie, co teraz? Pewnie chciałbyś poczytać coś o grach fabularnych w internecie? Błąd. Nie czytaj niczego. Nie czytaj portali, nie czytaj stron fanowskich, nie czytaj blogów, nie rejestruj się na forach, nie oglądaj filmików w Youtube, Vimeo czy innym serwisie. Jeszcze nie teraz. Serio. Zepsujesz sobie tylko zabawę."

9. M.P - "Patrząc na obecny temat karnawału pomyślalem, że w sumie warto byłoby coś naskrobać o tworzeniu sandboksów. Nie jestem ekspertem w tej dziedzinie, daleko mi do doświadczenia takich grognardów jak Rob Coneley z blogu Bat in the Attic czy James Maliszewski z Grognardii. Jednak kilka sandboksów już poprowadziłem i już co nieco jestem w stanie powiedzieć o ich tworzeniu. No to do rzeczy."

10. von Mansfeld - "Jesteś nowy w RPG? Ja też taki byłem. Zapewne przejrzałeś te wszystkie teksty, artykuły i poradniki do RPG, zasłyszałeś od znajomych, przeczytałeś w Internecie? Chciałbyś zacząć grać, prawda? To nic trudnego, posłuchaj mnie dalej."
 

poniedziałek, 17 stycznia 2011

Konwent zJava

Mam ambitny plan wybrać się do Warszawy na konwent zJava, czyli Zimową Jazdę Avangardową II. Termin jest dla mnie wygodny i wierzę w to, iż nic nie przeszkodzi mi w wyjeździe do Warszawy. Z tego co wiem ma przybyć Khaki, Drone i kilku innych użytkowników serwisu MistrzGry.pl Mam nadzieję ich tam spotkać oraz zamienić z nimi kilka słów. Czy planuję coś przygotować na zJavę? Owszem, chciałbym. Oto moje pomysły:
  • Prelekcja: Jak pisać internetowy dodatek do RPG? Chciałbym omówić to na przykładzie Walecznych Wilków Pogranicza, które tworzyłem. Jeżeli będą chętni chciałbym również wywołać burzę mózgów i wspólnymi siłami nakreślić ramy dodatku do Warhammera lub innego systemu.
  • Prezentacja: Stare gry fabularne. Tutaj chciałbym pokazać graczom takie systemy jak Oko Yrrhedesa, Władcę Pierścieni - Grę Przygodową, Dzikie Pola I czy Kryształy czasu. Byłaby to prezentacja systemów i otwarta dyskusja. Podejrzewam, że mógłbym również przywieźć na konwent wyżej wymienione podręczniki.
  • Sesje RPG. Jako Mistrz Gry chciałbym poprowadzić jednemu graczowi swoją przygodę "Księga Zarazy". Mogę również poprowadzić, przygodę w której drużyna będzie grała bandą orków, lub najemnikami w kislevie. Przygody te były publikowane na Poltergeiście lub MistrzuGry.pl dlatego wskazane jest, aby gracze ich wcześniej nie czytali.
  • Chciałbym zagrać sesję w Roboticę.
Czy uważacie, że prelekcja i prezentacja miałaby sens? Co myślicie o zaproponowanych tematach.

PS. Zakończył się 17 Karnawał Blogowy prowadzony przez Nimsarnaa. Zachęcam do zapoznania się z Karnawałowymi tekstami. Są fajne i warto poświęcić czas na ich przeczytanie. Prasówka z RPG to wyjątkowo miła rzecz.

niedziela, 16 stycznia 2011

Karnawał blogowy #17 - "Koncepcja Postaci"

Na samym początku notki pragnę napisać: uważam, że RPG to tylko zabawa. Nie jest to sztuka, praca, rzemieślnictwo, aktorstwo czy jak sobie to górnolotnie nazwiemy. RPGi to gry i jak gry należy je traktować. Dzięki wyjaśnieniu tej kwestii będzie Czytelnikowi łatwiej zrozumieć mój sposób myślenia.


Do gry potrzebni są gracze oraz mistrz gry. To czy sesja będzie udana zależy od wszystkich uczestników. Aby tak było każdy z biorących udział w zabawie musi czerpać z niej maksimum satysfakcji. Najważniejszym elementem wpływającym na sukces są bohaterowie graczy, oraz zachowanie mistrza gry względem tych bohaterów. Gracz musi czuć się dobrze ze swoją postacią, a mistrz gry musi mu w tym pomóc.

Cały proces gry zaczyna się od stworzenia bohaterów graczy. Podręczniki do RPGów w jasny sposób wyjaśniają jak należy to zrobić. Niestety, równocześnie narzucają graczom sporo ograniczeń. Posłużę się tutaj przykładami z Warhammera oraz Wiedźmina. W tych dwóch systemach gracze rozpoczynają swoją przygodę bohaterami, którzy niewiele potrafią. Klasyczne: od zera do bohatera.  Natomiast jeżeli, gracz chciałby wcielić się w postać doświadczoną, bogatą, z wielką siecią kontaktów to już ma problem. Mistrz gry powinien wtedy pozwolić graczowi na zignorowanie zasad i kreacje bohatera wedle swojego upodobania. Zasady, zasadami, ale to przecież gracz ma czerpać przyjemność z zabawy. Kurczowe trzymanie się reguł i przestrzeganie zasad potrafi często skutecznie zepsuć samopoczucie. Jeżeli trzeba ignorujmy mechanikę.

Następną sprawą są wygórowane ograniczenia narzucane przez mistrza gry.  Spotkałem mistrzów, którzy mieli z góry na dół wszystko obmyślone. Gracz nie mógł stworzyć postaci, która: nie jest człowiekiem, ma inną klasę niż wojownik lub ranger, posiada kontakty, ma więcej ekwipunku niż miecz i sakwa, ma tajemnicę itd. Wymieniać mógłbym długo. Po skumulowaniu tych wszystkich ograniczeń wychodziło, iż jedynym możliwym bohaterem jakiego można było stworzyć był ludzki wojownik, w wieku 20-25 lat, z ubogiej rodziny i bez konfliktu z prawem. A co w sytuacji jeżeli gracz najbardziej lubi grać wesołym hobbitem, który jest kucharze? Tutaj pojawia się problem, ponieważ taki bohater nie pasuje do jedynie słusznej wizji mistrza gry. Dlatego też mistrzowie powinni wyzbyć się narzucania graczom ograniczeń. Dobry prowadzący poradzi sobie z użyciem w przygodzie postaci odbiegającej od jego wizji. Przypomnę ludowe powiedzenie: „złej baletnicy przeszkadza rąbek u spódnicy”. Wyżej wymienione rzeczy dotyczą przygód ogólnych. Sprawa ma się inaczej jeżeli gra ma być nastawiona na jakiś konkretny motyw. Np. W kampanii „Władca Zimy” do Warhammera gracze wcielają się w postacie żołnierzy lekkiego zwiadu. Sprawa jest od razu jasno wyjaśniona i wiadomo w jakiej konwencji będzie toczyła się cała kampania. Choć i tutaj mogą pojawić się kłopoty. Moi gracze, uwielbiający grać krasnoludami, wyjaśnili mi, że nie chcą wcielać się w ludzkich żołnierzy. Oczywiście zgodziłem się na to, aby ich bohaterowie byli krasnoludami. Może i wyglądało to komicznie, ale za to chłopaki bawili się przednio. Nie narzucajmy, więc graczom jedynej słusznej wizji bohatera, jeżeli naprawdę nie ma takiej potrzeby.

Zauważyłem, iż w grze najlepiej spisują się postacie z bardzo prostą historią. Nie musi być ona banalna i krótka w stylu: „rodzinę zabiły mi orki więc ruszyłem na szlak”. Jednak dobrze jest, aby  historia nie rozrosła się do opowiadania pełnego spisków, bohaterów niezależnych, konfliktów i innych cudów na kiju. Tacy bohaterowie ciężko wkomponowują się w drużynę. Mało który gracz, a tym bardziej mistrz gry, jest w stanie wszystkie szczegóły historii pamiętać. Jeszcze rzadziej   wymyślone motywy przydają się w realnej grze. Fajnie jest, gdy bohater tworzy swoją historię poprzez uczestnictwo w przygodach. Dla przykładu: jeden z bohaterów moich graczy podczas pierwszej swojej kampanii wdał się w romans. Temat został zamknięty, bohater przeżył kilka lat nowych przygód, aż tu nagle okazało się, iż ma syna, o którym nie wiedział. Chłopca urodziła kobieta, z którą bohatera łączyło coś lata temu. Historia bohatera powinna, więc być niezbyt skomplikowana i dosyć ogólna, a reszta niech powstanie podczas przeżywanych przygód.

Korzystanie z formularzy w jasny sposób nakreśla ramy psychiki postaci, oraz zbiera w jedno miejsce jej cechy wyglądu. Takie podsumowanie przydaje się, gdy gracz posiada kilka postaci, sesje odbywają się rzadko i nie ma czasu na przypominanie sobie wszystkiego przed sesją. Zachęcam, więc do tworzenia prostych formularzy w stylu: wygląd, rodzina i przyjaciele, wrogowie, oraz krótki opis charakteru. Więcej szczegółów nie jest potrzebne. Bohaterowie, tak jak i ludzie w realnym świcie mogą się zmieniać. Pamiętajmy o tym, że dobry bohater może popełnić zbrodnie, a zły się nawrócić na ścieżkę prawa i sprawiedliwości.

Za bardzo fajny sposób tworzenia postaci uważam jej całkowite wylosowanie. Przyznam szczerze, że jest to chyba mój ulubiony sposób kreacji bohatera. Emocje podczas rzucania kośćmi są niewyobrażalne, a późniejszy efekt potrafi niesamowicie zaskoczyć. W takiej sytuacji historia bohatera jest dopasowana do statystyk i umiejętności, a nie na odwrót. Nie każdy jednak losowość lubi. Z tego powodu graczy nie należy zmuszać do takiej formy tworzenia bohaterów.

Na tym chciałbym zakończyć rozważania na temat tworzenia bohaterów. Przed zakończeniem tekstu należy jeszcze wspomnieć o drużynie, oraz roli graczy i mistrza gry w jej tworzeniu.

Dobrze jest grać, gdy bohaterowie graczy tworzą drużynę. Lubię gdy wśród postaci nie ma konfliktów, tajemnic, gdy z sobą nie walczą lecz współpracują. Zapewnia to płynną rozgrywkę. Mistrz gry nie musi wychodzić z pomieszczenia w celu odbycia tajnej rozmowy. Inni gracze się w tym czasie nie nudzą i nie dochodzi do wzajemnych morderstw w drużynie. Swoją drogą morderstwo w drużynie uważam za degrengoladę i wielki błąd.

W jaki sposób stworzyć drużynę? Muszą tego chcieć i gracze, i mistrz gry. Kwestię należy poruszyć  w gronie biorących udział w grze i omówić oczekiwania wobec sesji. Gracze nie powinni tworzyć postaci z natury dążących do konfliktów np. paladyn, nekromanta, maga światła i morderca. Taki układ, aż się prosi o dokonanie eleganckiej rzezi. Dobrze więc jest odgrywać bohaterów o zbliżonych charakterach.

Jeżeli gracze poprzez swoje postacie unikają konfliktów, mistrz gry nie powinien do konfliktów doprowadzać. Dla przykładu: Jeden z bohaterów dostaje zlecenie zabicia pozostałych. Iinny przykład: bohater zostaje wynajęty do wykonania samotnej misji, w której nagrodą będzie magiczny przedmiot i złoto. Takie postępowania z natury powoduje rozdzielenie drużyny i powstawanie wewnętrznych animozji. W sesji bierze udział kilku graczy. Wszyscy powinni czerpać z zabawy tyle samo.

Tylko subtelna współpraca mistrza gry i graczy wywołuje pozytywne efekty.

Życzę udanej gry.