wtorek, 6 maja 2014

Borejkoza

Czynnik etiologiczny widziany pod mikroskopem. Powiększenie 1000x
Borejkoza  (łac. Borejkosis) – choroba zakaźna mózgu wywoływana przez nieznany czynnik etiologiczny. Występuje wyłącznie u ludzi związanych z grami fabularnymi.

Epidemiologia: Pierwszy zdiagnozowany przypadek wykryto na terenie Polski w województwie Śląskim, prawdopodobnie w 1986 roku. Następnie choroba wraz z emigrantami zawleczona została na Wyspy Brytyjskie. W chwili obecnej liczba osób zakażonych nie jest znana. Źródłem zakażenia mogą być wydzieliny osoby chorej lub kontakt z zakażoną osobą drogą internetową. Szczególna narażenie na zakażenie są użytkownicy forów dyskusyjnych, grup tematycznych i blogerzy.

Objawy: Choroba charakteryzuje się łagodnym przebiegiem dla osoby chorej. Najczęściej zakażeni nie zdają sobie sprawy z obecności czynnika chorobotwórczego w swoim organizmie. Skutki choroby są natomiast bardzo męczące dla osób z otoczenia osoby chorej.

W chwili obecnej nie istnieją testy diagnostyczne pozwalające stwierdzić obecność czynnika etiologicznego w organizmie chorego. Jedynym sposobem rozpoznania choroby wystąpienie u chorego charakterystycznych objawów.

Osoba chora na borejkozę jest silnie uczulona na antygeny Darkena i von Mansfelda. Ostatnimi czasy daje się również zauważyć łagodną odpowiedź immunologiczną na Sejiego. W przeciwieństwie do typowych alergii, osoba z borejkozą nie chce pozbyć się z swojego otoczenia czynnika wywołującego uczulenie. Wręcz przeciwnie, zakażony poszukuje w Internecie okazji do częstego obcowania z antygenami prowadzącymi do występowania wyprysków.

Kolejnym charakterystycznym objawem borejkozy jest upośledzenie zdolności ortograficznych zakażonego. Osoba chora często pisze: Fundom zamiast Fandom, kuffa zamiast kurwa, pfff+ zamiast Polter. Wydaje się, iż chory jest zdolny do używania poprawnych słów, jednak z jakiegoś powodu nie stara się ich stosować.

Zakażony ma również zwyczaj wspominać, że wszystko „zostało już napisane”. Najczęściej chory rozpoczyna pisanie notki blogowej od podlinkowania do swoich starych tekstów, w których dawno, dawno temu pisał już od danym zagadnieniu RPGowym. Później osoba zakażona narzeka trochę na obecną sytuację w fandomie lub próbuje udowodnić, iż wszystko jest bez sensu i do dupy. Często widoczny jest w tekstach „ból dupy”, jednak te objawy występują sporadycznie.

Warto również nadmienić, iż osoba z stwierdzoną borejkozą nigdy nie będzie brała udziału w dyskusji „o wyższości miecza nad kataną”. W takich tematach chory zabierał głos w latach 90, kiedy był to temat bardzo często poruszany w różnych kręgach graczy RPG. W chwili obecnej lepiej tego nie robić.

Wprawny diagnosta powinien również rozpoznać borejkozę w wrodzonej skromności osoby chorej. Zakażony często podkreśla, iż jest on tylko i wyłącznie maluczkim i skromnym blogerem, któremu zdarzyło się publikować w czasopismach o RPG: Magii i Mieczu, Portalu, czy Kwarcie. Natomiast, przywleczona z zagranicy inicjatywa Karnawał blogowy to nie jego dziecko, lecz lubi ponarzekać, gdy inni coś przy Karnawale majstrują. Gdy Karnawał był wydarzeniem ciekawym i interesującym zakażony borejkozą chętnie słuchał miłych słów na swój temat, gdy inicjatywa podupada, zakażony lubi być w temacie uszczypliwy i zwala winę za znudzenie inicjatywą tylko na zły fandom.

Leczenie: Nie istnieje skuteczne lekarstwo na chorobę. Choroba mija z czasem samoistnie, choć rekonwalescencja jest procesem długotrwałym i męczącym. Osoby, mające bezpośredni kontakt z chorym mogą uniknąć efektów choroby poprzez unikanie miejsc, w których chory publikuje lub przebywa.

Zapobieganie i zwalczanie: Zalecane jest oddawanie choremu z nawiązką, jednak należy być uzbrojonym w cierpliwość. Chory lubi mierzyć swoje „ego” z osobami zdrowymi i jest w tych pomiarach bardzo wytrwały. Skuteczne wydaje się również ignorowanie osoby chorej na borejkozę.


7 komentarzy:

  1. Nie ma to jak dążenie do porozumienia. Takie notki zabijają wróżki.

    OdpowiedzUsuń
  2. Prawda, prawda i tylko prawda! Sama prawda!

    OdpowiedzUsuń
  3. Po co to? Twórzmy podziały! Jakby ich było mało :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Opowieść bez konfliktu jest cholernie nudna ;)

      Usuń
    2. To jasne, tylko po co to? Nie dość "bólu dupy" w naszym fandomie? Popiszemy sobie w komentarzach, określimy że jest to żenujące - bo jest; łał - tego nam trzeba. Idę na kawę.

      Usuń
  4. Co do alternatywnego stylu leczenia Borejkosis.

    Zauważyłem, że osoby zarażone przebywające zbyt długo w bliskim towarzystwie pacjenta zero, czasem same doznają cudownego uleczenia tego schorzenia. Ale nie jestem w posiadaniu żadnych danych szacunkowych na temat tego, jak dużo czasu musi upłynąć w towarzystwie pacjenta zero aby własny organizm zakażonego sam wydalił złośliwego tego priona. Wiem tylko, że musi to być ekspozycja ciągła.

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.