Borejkoza (łac.
Borejkosis) – choroba zakaźna mózgu wywoływana przez nieznany czynnik
etiologiczny. Występuje wyłącznie u ludzi związanych z grami fabularnymi.
Epidemiologia: Pierwszy zdiagnozowany przypadek wykryto na
terenie Polski w województwie Śląskim, prawdopodobnie w 1986 roku. Następnie
choroba wraz z emigrantami zawleczona została na Wyspy Brytyjskie. W chwili
obecnej liczba osób zakażonych nie jest znana. Źródłem zakażenia mogą być
wydzieliny osoby chorej lub kontakt z zakażoną osobą drogą internetową.
Szczególna narażenie na zakażenie są użytkownicy forów dyskusyjnych, grup
tematycznych i blogerzy.
Objawy: Choroba charakteryzuje się łagodnym przebiegiem dla
osoby chorej. Najczęściej zakażeni nie zdają sobie sprawy z obecności czynnika
chorobotwórczego w swoim organizmie. Skutki choroby są natomiast bardzo męczące
dla osób z otoczenia osoby chorej.
W chwili obecnej nie istnieją testy diagnostyczne
pozwalające stwierdzić obecność czynnika etiologicznego w organizmie chorego.
Jedynym sposobem rozpoznania choroby wystąpienie u chorego charakterystycznych
objawów.
Osoba chora na borejkozę jest silnie uczulona na antygeny
Darkena i von Mansfelda. Ostatnimi czasy daje się również zauważyć łagodną
odpowiedź immunologiczną na Sejiego. W przeciwieństwie do typowych alergii,
osoba z borejkozą nie chce pozbyć się z swojego otoczenia czynnika wywołującego
uczulenie. Wręcz przeciwnie, zakażony poszukuje w Internecie okazji do częstego
obcowania z antygenami prowadzącymi do występowania wyprysków.
Kolejnym charakterystycznym objawem borejkozy jest
upośledzenie zdolności ortograficznych zakażonego. Osoba chora często pisze:
Fundom zamiast Fandom, kuffa zamiast kurwa, pfff+ zamiast Polter. Wydaje się,
iż chory jest zdolny do używania poprawnych słów, jednak z jakiegoś powodu nie
stara się ich stosować.
Zakażony ma również zwyczaj wspominać, że wszystko „zostało
już napisane”. Najczęściej chory rozpoczyna pisanie notki blogowej od
podlinkowania do swoich starych tekstów, w których dawno, dawno temu pisał już
od danym zagadnieniu RPGowym. Później osoba zakażona narzeka trochę na obecną
sytuację w fandomie lub próbuje udowodnić, iż wszystko jest bez sensu i do
dupy. Często widoczny jest w tekstach „ból dupy”, jednak te objawy występują
sporadycznie.
Warto również nadmienić, iż osoba z stwierdzoną borejkozą nigdy
nie będzie brała udziału w dyskusji „o wyższości miecza nad kataną”. W takich
tematach chory zabierał głos w latach 90, kiedy był to temat bardzo często
poruszany w różnych kręgach graczy RPG. W chwili obecnej lepiej tego nie robić.
Wprawny diagnosta powinien również rozpoznać borejkozę w
wrodzonej skromności osoby chorej. Zakażony często podkreśla, iż jest on tylko
i wyłącznie maluczkim i skromnym blogerem, któremu zdarzyło się publikować w
czasopismach o RPG: Magii i Mieczu, Portalu, czy Kwarcie. Natomiast,
przywleczona z zagranicy inicjatywa Karnawał blogowy to nie jego dziecko, lecz
lubi ponarzekać, gdy inni coś przy Karnawale majstrują. Gdy Karnawał był
wydarzeniem ciekawym i interesującym zakażony borejkozą chętnie słuchał miłych
słów na swój temat, gdy inicjatywa podupada, zakażony lubi być w temacie
uszczypliwy i zwala winę za znudzenie inicjatywą tylko na zły fandom.
Leczenie: Nie istnieje skuteczne lekarstwo na chorobę.
Choroba mija z czasem samoistnie, choć rekonwalescencja jest procesem długotrwałym
i męczącym. Osoby, mające bezpośredni kontakt z chorym mogą uniknąć efektów
choroby poprzez unikanie miejsc, w których chory publikuje lub przebywa.
Zapobieganie i zwalczanie: Zalecane jest oddawanie choremu z
nawiązką, jednak należy być uzbrojonym w cierpliwość. Chory lubi mierzyć swoje
„ego” z osobami zdrowymi i jest w tych pomiarach bardzo wytrwały. Skuteczne
wydaje się również ignorowanie osoby chorej na borejkozę.
Poważnie..?
OdpowiedzUsuńNie ma to jak dążenie do porozumienia. Takie notki zabijają wróżki.
OdpowiedzUsuńPrawda, prawda i tylko prawda! Sama prawda!
OdpowiedzUsuńPo co to? Twórzmy podziały! Jakby ich było mało :P
OdpowiedzUsuńOpowieść bez konfliktu jest cholernie nudna ;)
UsuńTo jasne, tylko po co to? Nie dość "bólu dupy" w naszym fandomie? Popiszemy sobie w komentarzach, określimy że jest to żenujące - bo jest; łał - tego nam trzeba. Idę na kawę.
UsuńCo do alternatywnego stylu leczenia Borejkosis.
OdpowiedzUsuńZauważyłem, że osoby zarażone przebywające zbyt długo w bliskim towarzystwie pacjenta zero, czasem same doznają cudownego uleczenia tego schorzenia. Ale nie jestem w posiadaniu żadnych danych szacunkowych na temat tego, jak dużo czasu musi upłynąć w towarzystwie pacjenta zero aby własny organizm zakażonego sam wydalił złośliwego tego priona. Wiem tylko, że musi to być ekspozycja ciągła.