niedziela, 11 września 2011

Narodowa broń krasnoludów

 W nowej kampanii WFRP postanowiłem po raz pierwszy zagrać rasą inną niż człowiek. Mój wybór padł na krasnoluda. W związku z tym, że bardzo nie odpowiada mi klasyczny wizerunek tej rasy (pisałem o tym kilka postów wcześniej) postanowiłem zagrać krasnoludem szlachcicem. Wymyśliłem sobie, że będzie to dżentelmen, altruista wobec ludzi, krasnolud dobry i szlachetny. Na początku wszystko ładnie się układało, jednak później pojawił się problem. Podczas przepisywania umiejętności z profesji szlachcica nie potrafiłem sobie wyobrazić swojego bohatera z rapierem u boku. Broń szermiercza i parująca u krasnoluda? Nie, to całkowicie nie trzyma się całości. I tutaj przejdę do kwintesencji notki. Postanowiłem, że mój krasnolud będzie walczył za pomocą rzymskiego miecza Gladius. Pomysł wydaje mi się wręcz znakomity, ponieważ nie ma innego typu broni, który bardziej pasowałby do krasnoludów.
             
Pozwolę sobie zacytować materiały z Wikipedii: Gladius (łac., plur. gladii – miecz) jest to krótki miecz rzymski. Jego żelazna głownia była obosieczna z ością przez środek i delikatnie oraz łagodnie zarysowanym szczytem. Rękojeść, często o kwadratowym lub ośmiokątnym przekroju, posiadała kulistą (popularny kształt obok owalnych i innych) głowicę z drewna lub kości (zdarzały się nawet kamienne czy okładzinami metalowymi), z mało wydatnym pudełkowatym jelcem.”
           
Śmiem nawet powiedzieć, że to nie topór powinien być narodowym orężem krasnoudów, lecz właśnie krótki miecz. Cóż bardziej nadaje się do walki w ciasnych korytarzach i przejściach podziemnych? Krótki miecz jest stworzony do tego by ciosy nim zadane były pchnięciami, a nie cięciami. Gladius tuż po błyskawicznym wyciągnięciu z pochwy (noszonej przy prawym boku) nadaje się do zadania pchnięcia. Jego wąskie ostrze bez problemów powinno rozrywać kiepskiej jakości goblińskie kolczugi. Dodatkowo każdy z mieczy może być symbolem rodowym lub posiadać wielką wartość dla właściciela.
            
Krótki miecz znakomicie pasuje do mojej wizji postaci krasnoluda. Wiem, że mój szlachcic łamie stereotypy, ponieważ krasnolud jest kojarzony z toporem. Ale pal to licho, podoba mi się taki bohater jak diabli.

Zdjęcia pochodzą z:

http://www.grimmwold.com/wiki/images/4/46/Dwarf.jpg 
http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/7/71/Uncrossed_gladius.jpg/300px-Uncrossed_gladius.jpg

3 komentarze:

  1. I dobrze, że łamie stereotypy :)! Tym bardziej, że robi to w sposób sensowny, a nie: 'bo tak mi się akurat zachciało'.

    Niemniej, topór w podziemiach też się sprawdza, oczywiście jeśli tylko NIE mówimy tutaj o takim podwójnym, dużym i ciężkim :P.

    Peace,
    Skryba.

    OdpowiedzUsuń
  2. W podziemiach generalnie sprawdza się broń kłująca. Od biedy halabarda lepiej się spisze niż dwuręczny topór.

    Ciekawe przełamanie stereotypu. ;) Niemniej krasnolduy mogłyby nosić "halabardy jednoręczne" czyli jednoręczne topory z dużym szpikulcem. Mogłyby i kłuć, i rąbać.

    OdpowiedzUsuń
  3. W takich podziemiach, jak Moria? Tam sie nawet trebuszet spradzi. :D

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.