niedziela, 13 listopada 2011

Najlepsze/najgorsze książki


Większość RPGowców to również zapaleni czytelnicy. Zapewne każdy z Was ma swoich ulubionych autorów lub konkretne książki. Równocześnie w karierze trafiliście na coś co zepsuło wam smak na długie tygodnie. Poniżej przedstawiam pięciu ulubionych autorów, oraz pięciu których twórczość uważam za wielką pomyłkę (kolejność ma znaczenie).

Najlepsi:

  1. Zbigniew Nienacki za Dagome Iudex i Wielki Las
  2. Stanisław Lem za Powrót z gwiazd i Solaris
  3. Janusz Zajdel za Cylinder van Troffa
  4. Andrzej Sapkowski za cykl wiedźmiński
  5. Roberta A. Heinleina za Luna to surowa pani
Najgorsi:

  1. Jacek Piekara za inkwizytora
  2. Jacek Komuda za ogólną nudę
  3. Robert Foryś za Garść czerwońców
  4. Krzysztof Kochański za Mageota
  5. Andrzej Pilipiuk za wszystkie dzieła (z wyjątkiem pierwszych tomów Jakuba Wędrowcza i Kuzynki)

3 komentarze:

  1. Wszystkich autorów, których wymieniłeś wśród najlepszych czytałem z wielką przyjemnością.

    Spośród najgorszych 3 i 4 nie znam, ale względem pozostałych żadnej traumy nie mam (co nie znaczy, że padam na kolana). Komudy bardzo podobał mi się zbiór opowiadań "Czarna bandera" zaś Pilipiuka "Rzeźnik drzew".

    Z Piekary faktycznie wolę Arivalda, ale pierwsze opowiadanie o inkwizytorze, jakie przeczytałem w jakimś czasopiśmie podobało mi się bardzo.

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja bym zamienił miejscami listy i tyle. Piekarę uwielbiam, Sapkowskiego za to co zrobił z fantasy nienawidzę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ostatnio coraz chętniej sięgam po autorów starszej daty. Piszą lepiej, mądrzej, tworzą ciekawe fabuły. Młodzi (wydawani przez Fabrykę) stawiają na epatowanie wulgarnym seksem i brutalnością. Niestety, nie radzą sobie w tym temacie, ponieważ swoją wiedzę czerpią z portali typu O2, Interia itd.

    Ostatnio dałem Piekarze ostatnią szansę. Sięgnąłem po opowiadania o Arivaldzie. Autor poległ sromotnie. Beznadzieja. Płytka, nudna, nieśmieszna opowieść.

    Pilipiuka bardzo lubię jako człowieka. Niestety, z każdą kolejną książką (przeczytałem wszystkie) czuję się przez niego okradziony. Jego powieści nie różnią się miedzy sobą niczym.

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.