czwartek, 29 września 2011

Tęsknota za papierem

Brakuje mi Magii i Miecza oraz Portala. Tęsknię do zapachu farby drukarskiej, dotyku papieru i szelestu kartek. Równocześnie mam serdecznie dosyć czytania wszystkiego w Internecie. Rewolucja internetowa sama w sobie nie jest zła i przyniosła bardzo dużo dobrych rzeczy. Niestety, zrobiła też sporo złego. Między innymi Internet swoją prostotą i formą pożarł rzecz od siebie lepszą - czasopisma. Żałuję, że nie opłaca się w chwili obecnej produkować materiałów o RPGach na papierze.

Pamiętam jak czekałem z niecierpliwością na każdy kolejny numer czasopisma. Później się zrobiłem sprytny i korzystałem z prenumeraty. Otwieranie listu i przeglądanie spisu treści oraz nowości z świata RPGów było czymś magicznym. W chwili obecnej za to mamy wszystko szybko i w dużej ilości. Uruchamia Google Readera i dostaję informację, iż w blogosferze jest pięć nowych postów. Trzy z nich są o niczym (w sumie jak post, który obecnie piszę), jeden dotyczy tematu, który mnie nie interesuje, a ostatni to coś ciekawego. Podsumowanie jest takie: za dużo tego. Wiem, że mam przeciążenie systemu informacjami. Z każdej strony jestem bombardowany taką ilością newsów, iż nie nadążam. Nie podoba mi się to. Wolałbym wrócić do czekania na pojawienie się w eterze czegoś nowego. Chciałbym dostać czasopismo, przeczytać wstęp redaktora naczelnego, a później przekartkować artykuły ulubionych autorów. Lubię robić rzeczy po staremu. Wolę zabrać kawałek papieru w rękę i usiąść w swoim wygodnym fotelu czytelnika, niż kolejne kilka godzin gapić się w pieprzony monitor. Nie rajcują mnie technologie i media. Zamiast ebooków czytam stare książki z biblioteki. Zamiast gry przez forum spotykam się przy stole z kumplami. Zamiast gry na Xboxie idę na boisko. Lubię robić rzeczy po staremu. Mam nadzieję, że moda na to wróci.

Nie zawahałbym się wydać kilku złotych na fajne czasopismo. Przynajmniej wróciłbym do tego co lubię. Do normalności.

Źródło obrazka: http://tani.net.pl/wp-content/uploads/2010/12/internet.jpg

5 komentarzy:

  1. Ja kupowałem MiMa przez wiele lat i do samego końca choć przez ostatni rok dymali mnie nie dając absolutnie nic do gier, w które grałem. Takich jak ja było pewnie więcej bo sami z siebie chyba nie upadli.

    OdpowiedzUsuń
  2. Kurcze, mam to samo. Na necie szukam starych numerów Magii i Miecza, nawet kilka udało mi się znaleźć - łącznie z tym, od którego zaczynałem kupować to pismo.

    OdpowiedzUsuń
  3. Taa... Ja głównie kupowałem dla Almanachu Mistrza Gry i działu z Zew Cthulhu. No i Krainy Goblinów ;) Przestałem jednak jakoś niedługo po zmianie formatu pisma.

    OdpowiedzUsuń
  4. No cóż, smutna prawda jest taka, że to są jedynie pobożne życzenia. Taka gazeta nie ma racji bytu na rynku.

    OdpowiedzUsuń
  5. Również tęsknię. I szkoda, że szansa na wydanie takiego pisma jest niemal zerowa. Niemniej jednak problem multisystemowości dało się zawsze łatwo obejść: wielokrotnie adaptowałem przygody z MiMa do różnych innych systemów (prawie nigdy nie grałem w te, do których oryginalnie były przeznaczone). :)

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.